5 POWODÓW DLA KTÓRYCH WARTO WYBRAĆ SIĘ DO GRECJI

Dziś pierwszy dzień, w którym czuć już zbliżajacą się jesień. Myślami cofam się w czasie, do wyjazdu sprzed 2 lat, kiedy to byliśmy na urlopie w Grecji. Pamiętam to bardzo dokładnie, jakby to było wczoraj. Zupełnie inny krajobraz, dużo słońca, wyjątkowe krajobrazy, błękitna woda i klimat, który po prostu trzeba poczuć na własnej skórze. Pamiętam też brutalne zderzenie z rzeczywistością, kiedy to po wylądowaniu w Warszawie przywitał nas rzęsisty deszcz i grecka bajka brutalnie dobiegła końca. Lubię wszystkie pory roku, nawet deszczową jesień, ale to nie oznacza, że nie tęsknie wtedy za słońcem. To co nastraja mnie pozytywnie to planowanie kolejnej podróży. Dziś przygotowałam wpis, który na pewno zachęci Cię do odwiedzenia Grecji. Przed Tobą 5 powodów, dla których warto zrobić sobie „greckie wakacje”.

Z czym kojarzy mi się Grecja?

Każdy z nas ma inne oczekiwanie do wyjazdów zagranicznych. Bez względu na to, czy nastawiasz się na aktywne zwiedzanie, czy leniwe wylęgiwanie się na plaży, Grecja jest idealnym kierunkiem. Nieprawdopodobnie niebieska woda, piękne plaże, pyszna i zdrowa kuchnia śródziemnomorska, niekończące się możliwości zwiedzania zabytków i ten beztroski klimat, który potrafi na dobre zawrócić w głowie. Pamiętam jak wyladowaliśmy na małym lotnisku w Heraklion od razu poczułam, że będzie mi tutaj dobrze.

Grecja i Rzym będą dla mnie zawsze miejscami, do których mogę wracać co roku. Dlaczego? Od wczesnych lat interesowałam się antykiem i wybór magisterium na kierunku historia, specjalizacja Starożytność – Kultura był dla mnie naturalną kwestią. Co innego jest czytać w książkach, również w źrodłach historycznych (nawet w starożytnej grece!) , a co innego jest zobaczyć te wszystkie wspaniałości na własne oczy. Mama mojego męża zafundowała nam wspólny rodzinny wyjazd na Kretę, przed narodzinami Mani. Mimo, że byłam w ciąży, tygodniowy urlop w Grecji wspominam jako jeden z najpiękniejszych w moim życiu.

Po pierwsze kuchnia śródziemnomorska

Nie będę Was czarowała, że udało mi się nie ulec pokusom greckiej kuchni. Dieta śródziemnomorska uchodzi za jedną z najzdrowszych na świecie. Nic dziwnego, skoro przeważają w niej świeże warzywa, owoce, zdrowe tłuszcze roślinne, mam tutaj na myśli oliwę z oliwek, która w Grecji smakuje zupełnie inaczej, niż ta którą znamy z polskich półek sklepowych. To samo tyczy się sera feta. Grecka feta jest przepyszna, treściwa i jedzona na milion sposobów, zarówno w wersji wytrawnej jak i na słodko. Feta z suszonymi pomidorami, oliwkami, kaparami, czosnkiem, a może z miodem, migdałami lub dżemem pomarańczowym? Przez tydzień pobytu na Krecie spróbowałam chyba każdej z możliwych opcji i najbardziej utkwiło w pamięci połączenie fety z konfiturą z daktyli. Grecy słyną rówież z zamiłowania do słodkości. Ich desery są bombą kaloryczną, ale warto chociaż raz spróbować bakławy. Jest wykonana z warstw ciasta filo z cynamonem, skąpana w słodkim syropie. Ciasto jest chrupiące, słodkie i bardzo wilgotne przez co pyszne.

Po drugie gwarancja pogody

 Gwarancję pięknej pogody w czasie urlopu zapewni Grecja. Nie wiem czy wiesz, ale w kraju Homera aż 250 dni w roku są pełne słońca – dzięki takim statystykom Grecja jest najbardziej słonecznym krajem w Europie i znajduje się pod tym względem także w ścisłej w czołówce światowej. Osobiście preferuję urlop poza sezonem, czyli w maju i wrześniu.  Z racji tego, że nastawiam się na aktywny wypoczynek i tak korzystam z uroku słońca, a z urlopu zawsze wracam z piekną opalenizną. 

Po trzecie greckie wyspy

Grecja składa się aż z 2000 wysp! Położenie geograficzne tego kraju dodaje mu uroku, dzięki otoczeniu wyspami, niebieską przejrzystą wodą i zatykającymi dech w piersiach plażami. 114 dużych wysp i kilka tysięcy małych wysepek czyni Grecję absolutnie urokliwą. Osobiście polecam odwiedzenie wyspy Spinalonga. Jest to mała wysepka położona u wybrzeży Krety. Zasłynęla z tego, że była jedną z ostatnich kolonii trędowatych w Europie. Do 1962 roku wyspa była zamieszkiwana. W sezonie łódki z Krety na Spinalongę kursują co pół godziny. Trzeba sobie zarezerwować z dwie, trzy godziny zwiedzania, aby móc poczuć klimat tego wyjątkowego miejsca. Gdy zwiedzałam Spinalongę czułam lekki niepokoj, gdyż wyspa wygladała jak opuszczona, wszytkie budowle zachowaly się w bardzo dobrym stanie. 

Moim marzeniem jest odwiedzenie wyspy Zakhyntos słynącej z żółwi Caretta Caretta, które na miejsce lęgowe wybrały południowe wybrzeże wyspy.  Z racji tego, że są one gatunkiem zagrożonym wyginięciem, na potrzeby ich ochrony stworzono The Marine Park. Drugą rzeczą w tej częsci Grecji jest Zatoka Wraku. Jedna z najpiękniejszych plaż z białym piaskiem na świecie. Można się na nią dostać wyłącznie od strony morza. Rejsy do Zatoki Wraku są organizowane praktycznie z każdego zakątka wyspy. 

Po czwarte greckie zabytki

Starożytne zabytki to w moim odczuciu jedna z najmocniejszych stron turystycznych Grecji. Wybierając się do kraju Homera mamy gwarancję tego, że każdy znajdzie tutaj coś dla siebie. Osoby spragnione odpoczynku zachwycą się rajskimi plażami, a turyści spragnieni historii totalnie zatracą się w odkrywaniu miejsc historycznych, kultowych, do których co roku zjeżdząją turyści z całego świata. Top 5 zabytków, które trzeba zobaczyć w Grecji to: Akropolis, Partenon, Ruiny Delf, Temple of Apollo, oraz Teatr w Epidauros. Są to kultowe miejsca, o których warto poczytać nieco więcej wybierając się na greckie wakacje. Ze względu na to, że miejsca są od siebie oddalone, warto zastanowić się nad planem zwiedzania. Może się okazać, że za pierwszym razem może nam nie udać się zobaczyć wszystkiego o czym marzymy, Grecja bowiem oferuje naprawdę sporo wrażeń i może się pochwalić dużą iloscią starożytnych miejsc wartych odwiedzenia. 

Po piąte inna kultura, inny świat

Kiedy siedziałam w busie wiozącym mnie do hotelu, nie mogłam odkleić się od szyby. Krajobraz za oknem był zupełnie inny, niż ten znany w Polsce. Dobrze znaną zieloną roślinność zastąpiły krzewy oliwne, pomarańczowa ziemia i wznoszące się pagórki. Wszystko wydawalo się suche, gorące i hipnotyzująco piękne. Pierwszy spacer po porcie w Krecie zrobił na mnie piorunujace wrażenie. Piekne biało niebieskie domki na zawsze zapadną w mojej pamięci, jako idealne, estetyczne, wymarzone do tego, by osiąść się tutaj na stałe. W Grecji wszystko wydawało się wolniejsze, szczęśliwsze i bardziej beztroskie. Małe kawiarnie poupychane w uliczkach portu mają niepowtarzalny klimat. Zbieranie muszli na brzegu plaży. Kąpiel w słonym i ciepłym morzu. Odkrywanie kawałek po kawałku historii Grecji, która fascynowała mnie od dziecka. Do tego życzliwi i bardzo otwarci Grecy. Zupełnie inna infrastruktura komunikacyjna niż w Polsce. Wyspiarskie życie znacząco różni się od tego w wielkim mieście. 

Jedna rzecz, którą mogę Wam doradzić prosto z serducha, to by zwiedzić wyspe autem. Wypożyczalnie samochodów na Krecie są w przystępnej cenie, nie zrujnują twojego budżetu, warto się targować. Zwiedzanie wyspy autem daje zupełnie inne doznania. Wtedy na własnej skórze można poczuć jak piękna i inna jest Grecja. Jak bardzo jej teren jest górzysty. Jak mocno różni się roślinnością. Jak urokliwie pobudowane są biało niebieski domki. Jak nie wiele trzeba, by odkrywać jej piękno każdego dnia. 

A wy macie za sobą już greckie wakacje? Udało mi się Was zachęcić do odwiedzenia Grecji? A może jest jakieś szczególne miejsce w Grecji, które chcecie mi polecić?