pielęgnacja twarzy i ciała

PIELĘGNACJA CIAŁA I TWARZY – 5 MOICH SEKRETÓW!

Pielęgnacja ciała i twarzy to dla mnie nieodłączny rytuał porannej i wieczornej higieny. Każda z nas ma inne sposoby na to by zachować urodę i oszukać czas. Regularne dbanie o skórę ciała i twarzy to coś, co od najmłodszych lat przychodziło mi gładko. Krem do twarzy i balsam do ciała to coś bez czego nie wyobrażam sobie każdego dnia.

Zainteresuje Cię również:

Pielęgnacja ciała i twarzy, dlaczego to ważne?

Mimo, że nie mam idealnego ciała, a moja figura pozostawia wiele do życzenia, to od zawsze otrzymuję komplementy na temat mojej cery i kondycji skóry. Wiem, że w tym przypadku to nie tylko regularne dbanie o siebie, ale również geny mają znaczenie. Moja mama zawsze zachwycała gładką skórą, promienną cerą i mocnymi paznokciami. Z pewnością te atuty odziedziczyłam po niej. Ale nie jest tak, że te nasze mocne strony są nam dane raz na zawsze. Co to to nie, łatwo zniszczyć najpiękniejszą cerę złą pielegnacją, kiepsko dobranym krem do twarzy, czy brakiem używania balsamu. Brak snu, używki, stres, dieta uboga w witaminy i nienawodniony organizm, również nie sprzyjają naszemu wyglądowi.

Poznaj 5 moich sekretów pielęgnacji ciała i twarzy

Tak jak wspomniałam wcześnie, każda z nas ma swoje spodoby na dbanie o kondycję skóry i promienny wygląd. W tym artykule podzielę się swoimi sekretami, które są tak naprawdę sprawdzonymi sposobami na świadomą pielęgnację ciała i twarzy. Podstawą mojej pielęgnacji jest regularność, wypracowana rutyna która mnie odpręża i sprawia radość, oraz baczne obserwowanie własnego organizmu.

Pielęgnacja twarzy i ciała w naszym domu, to również świetna zabawa 🙂

Po pierwsze świadomy dobór kosmetyków

Regularna pielęgnacja ciała i twarzy powinna opierać się na racjonalnym doborze preparatów.
W moim przypadku jest tak, że poza kremem do twarzy używam serum, filtru SPF chroniącego przed słońcem i nie zapominam o dobrze dobranym fluidzie lub sypkim pudrze. Codziennie rano i wieczorem po prysznicu lub kąpieli nakładam na całe ciało balsam nawilżający. Kosmetyki do twarzy i ciała dobieram do obecnego stanu skóry i zdrowia. Chorując na Hashimoto i mając problemy hormonalne zauważyłam, że moja skóra w różnych momentach potrzebuje czegoś innego. Jako nastolatka używałam kosmetyków do cery mieszanej, dziś jako trzydziestolatka, bardziej potrzebuję nawilżenia i rozświetlenia.

Po drugie regularny peeling

W moim świadomym dbaniu o siebie nie może zabraknąć regularnego złuszczania naskórka. Peeling to coś, co pozwala mojej skórze się zregenerować. I tutaj znów ważne jest odpowiednie dobranie preparatów złuszczających. Do twarzy stosuję delikatny peeling enzymatyczny, na który nie pozwalam sobie częściej niż raz w tygodniu. Dlaczego tylko raz na 7 dni złuszczam skórę twarzy? Dlatego, aby nie zniszczyć naturalnej warstwy ochronnej skóry i nie uszkodzić jej głębszych warstw. Zbyt częste i mocne peelingowanie twarzy może przynieść odwrotny skutek. Możemy zaobserwować przetłuszczanie się, a potem przesuszenie skóry. Mogą pojawić się krosty, wypryski, a nawet podrażnienia. Jeśli chodzi o peeling ciała to tutaj jestem za tym, aby robić to częściej, ale nadal z głową. Masaż bańką chińską lub szorstką (naturalną gąbką), orazmycie się żelem z drobinkami złuszczającymi, jest czymś co bardzo lubię.

Po trzecie sumienny i staranny demakijaż

Wielokrotnie o tym wspominałam na blogu i w social media, że dwóch rzeczy nie odmawiam sobie, nawet jeśli zdarzyło mi się wracać z imprezy póżno w nocy. Są to modlitwa i demakijaż. Nie ma nic gorszego dla naszej skóry, niż położenie się spać w makijażu, albo z zanieczyszczoną skórą po całym dniu przebywania poza domem. Co więcej, wiele osób popełnia jeden kluczowy błąd: nie zmywa preparatu do demakijażu, tuż po zmyciu makijażu. Mleczko, dwufaza, płyn micelarny – to są kosmetyki, po których użyciu powinniśmy ponownie umyć twarz letnią wodą, najlepiej z delikatnym żelem do twarzy, czy pianką. A potem aby przywrócić odpowiednie PH skóry, warto ją potraktować tonikiem, serum i kremem na noc, a nawet rozpieścić się maseczką nawilżającą.

Po czwarte odpowiednia dieta i nawodnienie

W pielęgnacji ciała i twarzy często zapominamy o tzw. „nawilżeniu i odżywieniu od wewątrz”. To co ląduje na naszym talerzu naprawdę odbija się na naszej skórze. Gołym okiem można zobaczyć, jak ktoś się odżywia. Dieta przetworzona, pełna wolnych rodników, pozbawiona witamin, minerałów i substancji odżywczych powoduje, że nasza cera „wariuje”. Szara skóra, cienie pod oczami, trądzik, podrażnienia, zaskórniaki – to wszysztko pojawia się w chwilach, gdy sobie pofolgujemy z fast foodami, słodyczami, zbyt dużą ilością kawy i alkoholem. Dlatego ważne, aby codziennie pić odpowiednią ilość wody, spożywać 5 porcji warzyw i owoców. Moim urodowym sekretem jest nieżałowanie sobie wody, herbat owocowych, rezygnacja z alkoholu, a i oczywiście nigdy nie paliłam papierosów.

Po piąte sen i relaksacja

Nie wiem czy też to zaważyłaś, ale po nieprzespanej nocy, albo stresującym dniu, nasza skóra nie wygląda zbyt dobrze. Można powiedzieć, że od razu widać, że coś nas zdenerwowało, zmęczyło i nie jesteśmy w formie. Im jestem starsza, tym coraz bardziej świadomie dbam o komfort przespanych nocy i staram się nauczyć radzić sobie ze stresem. Nie zawsze mi się to udaje, bo życie nie jest usłane różami i każda z nas miewa gorsze momenty. Mimo wszystko uważam, że najcenniejszym serum dla ciała i twarzy jest sen, odpoczynek i regularna regeneracja.

Kiedyś jako mała dziewczynka podglądałam mamę i codziennie widziałam jak rano i wieczorem wklepywała krem do twarzy i nakładała balsam lub masło do ciała. Dziś jako mama dwóch córek, staram się być dobrym wzorem i przykładem tego by jak dorosną ich rutyna składała się ze świadomej pielęgnacji twarzy i ciała. Jak to wygląda u Ciebie?

0 0 votes
Ocena
Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Shopping Cart
0
Would love your thoughts, please comment.x